- Kolejny raz zostaną włączone syreny alarmowe na terenie Warszawy w rocznicę powstania w getcie warszawskim. W ten sposób chcemy upamiętnić Bohaterów i zwrócić uwagę mieszkańców na to wydarzenie - zapowiedział Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł. Tak też się stało - w stolicy został wyemitowany sygnał ciągły, trwający jedną minutę.
Z okazji 78. rocznicy powstania zaplanowano liczne wydarzenia w ramach społeczno-edukacyjnej akcji "Żonkile". W związku z pandemią odbędą się one głównie online. W tym roku "Żonkile" poświęcono głównie kobietom, które w 1943 roku walczyły wspólnie z mężczyznami, kolportowały prasę, były łączniczkami i sanitariuszkami. Na stronie muzeum POLIN udostępniono upamiętniający plakat do samodzielnego wydruku i wywieszenia w oknie oraz szablon do złożenia żonkila. Pełny program akcji dostępny jest tutaj.
- Będą rozstawione w kilkunastu punktach w Warszawie żonkilomaty. Każdy będzie mógł w bezpieczny sposób pobrać symbol akcji. W kilku kluczowych miejscach będą też wolontariusze, którzy będą w reżimie sanitarnym z koszyków rozdawali papierowe żonkile - powiedział dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich, Zygmunt Stępiński.
Skąd jednak symbol żółtego kwiatu i jaki ma związek z powstaniem? Jeden z przywódców zrywu, Marek Edelman, co roku otrzymywał od nieznajomej bukiet żonkili. Z czasem żonkil wyewoluował w znak nierównej walki i bohaterstwa Żydów oraz pierwszego miejskiego powstania w trakcie II wojny światowej.
Wśród ambasadorów "Żonkili" w tym roku znaleźli się: Bartosz Bielenia, Katarzyna Zielińska, Kayah, Magdalena Boczarska oraz Mariusz Szczygieł.
Powstanie wybuchło 19 kwietnia 1943 roku. Było pierwszym tak dużym zrywem ruchu oporu w okupowanej Europie. Słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stanęli do nierównej, trwającej blisko miesiąc, walki z żołnierzami z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych. Do najcięższych walk doszło w okolicy ulic Zamenhoffa i Nalewek oraz na placu Muranowskim. Niemcy palili dom po domu, doszczętnie niszcząc getto.
8 maja w schronie przy ulicy Miłej doszło do zbiorowego samobójstwa przywódcy powstania Mordechaja Anielewicza oraz kilkudziesięciu żołnierzy ŻOB-u. Tylko niewielkiej grupie osób udało się zbiec kanałami z palącego się getta. Wśród nich znalazł się ostatni dowódca Żydowskiej Organizacji Bojowej, Marek Edelman, zmarły w 2009 roku.
Walki trwały do 16 maja 1943 roku, kiedy to generał Jürgen Stroop kazał wysadzić Wielką Synagogę przy ulicy Tłomackiej.