Piątkowa sesja została przeprowadzona w trybie stacjonarnym w sali gimnastycznej liceum Dembowskiego przy ul. Barskiej. Podczas niej dotychczasowa burmistrz Ochoty Katarzyna Łęgiewicz z KO została odwołana, a na jej miejsce powołano Sławomira Umińskiego z PiS. Zdaniem Stowarzyszenia Ochocianie (ruch miejski, którego członkowie zasiadają w radzie dzielnicy) oraz samej Łęgiewicz, nie istniały żadne merytoryczne argumenty, na podstawie których zarząd został odwołany.
Spośród 23 radnych na spotkaniu pojawiło się 18. Nowa koalicja PiS i komitetu Zawsze z Ochotą oddała 12 głosów za odwołaniem Łęgiewicz, 6 radnych KO było przeciw. Za kandydaturą Umińskiego opowiedziało się 12 głosujących (PiS i Zawsze z Ochotą), 4 z KO było przeciw (udział w głosowaniu wzięło 16 radnych). Tym samym Umiński został jedynym w Warszawie dzielnicowym burmistrze Om z PiS. Od 2018 r. PiS ma jeszcze tylko wiceburmistrza w Rembertowie.
Drugi wiceburmistrz nie został jeszcze wybrany. Szef dzielnicowego klubu radnych PiS Łukasz Kwaśniewski wyraził nadzieję, że uda się tego dokonać w najbliższą środę. W rozmowie z PAP zaznaczył również, że podczas sesji nie głosowano nad wnioskiem o odwołanie dotychczasowej burmistrz, a nad wotum zaufania. Każdy z radnych miał ocenić czy zarząd powinien trwać, czy należy wprowadzić zmiany, jako że Łęgiewicz rządziła przez 6 lat.
Po wyborach rady Ochoty (2019 r.) w 23-osobowym składzie Koalicja Obywatelska razem z trójką radnych ze stowarzyszenia Ochocianie miała przewagę. W ubiegłym roku dwie radne KO opuściły ugrupowanie na rzecz nowego klubu Zawsze z Ochotą, w którym zebrano 6 osób. Szóstkę radnych ma również Prawo i Sprawiedliwość, dlatego na skutek tego manewru Koalicja straciła większość.
- Nie padł żaden merytoryczny argument za odwołaniem zarządu. To był dobrze funkcjonujący zarząd, współpraca z nim przebiegała dobrze. Nie bez znaczenia w dzisiejszych czasach jest to, że tworzyły go same kobiety - mówił szef klubu Ochocian Łukasz Gawryś, podaje "Wyborcza Warszawa".
Łęgiewicz cytowana przez portal bankier.pl za PAP twierdziła, że jej odwołanie "ewidentnie nastąpiło z powodu zmiany sytuacji i układu sił w radzie". Dodała, że jest dumna ze swojej 2,5-letniej kadencji, z której przedstawiła sprawozdanie.
- Bardzo się rozwija Ośrodek Pomocy Społecznej. Bardzo dużo remontów i napraw wykonaliśmy w czasie pandemii, wykorzystujemy ten czas na poprawę infrastruktury. Powstały nowe chodniki, uporządkowaliśmy parkowanie, wyremontowaliśmy halę sportową przy Rokossowskiej i lodowisko, które teraz może być latem boiskiem. Tu w tej szkole, w której jesteśmy, dopilnowaliśmy remontu, który umożliwił przeniesienie tu liceum - mówiła Łęgiewicz podczas ostatniej sesji.
- Mieszkam na Bielanach, samochodem na Ochotę jadę 10 minut, tramwajem pół godziny. Jeśli chodzi o to, co chciałbym zrobić na Ochocie... Zależy mi na modernizacji placu Narutowicza, to temat, który pojawia się w interpelacjach. Kładka pieszo-rowerowa nad torami na Rakowcu, modernizacja ogrodu jordanowskiego, hala sportowa przy szkole 264... Mam przygotowane ponad 30 punktów - mówił Umiński, cytowany przez "Wyborczą Warszawa".
Dodał, że zmiany kadrowe w urzędzie będą zmierzały w kierunku "ewolucji, a nie rewolucji". Zapewniał również, że będzie kontynuował te plany, które do tej pory szły w dobrym kierunku.