Mazowieckie. Pożar lasu pod Zielonką. Spłonęło około pięciu hektarów lasu

Nieopodal podwarszawskiej Zielonki płonie las. Na miejscu pracuje kilkudziesięciu strażaków. Kierowcy drogi 631 mogą mieć problemy z przejechaniem.
Zobacz wideo Kto odpowiada za ekstremalne zjawiska pogodowe?

Jak informuje wawainfo.pl, pod Zielonką, nieopodal drogi S8, płonie poszycie lasu. - To jest bardzo duży obszar. Teren, na który trudno dojechać - powiedział portalowi st. bryg. Wiesław Drosio. Mazowiecka Straż Pożarna przekazała na Twitterze, że trwa dogaszanie pożaru, w której udział bierze około 20 strażaków i pięć samochodów. Według informacji spłonęło około pięć hektarów powierzchni lasu.

Pożar pod Warszawą. Płonie duży obszar lasu. Możliwe utrudnienia drogowe

- Pożar jest dosyć intensywny. Jest on teraz sukcesywnie dławiony przez strażaków, którzy w dosyć dużej sile tutaj przybyli, z całego powiatu wołomińskiego. Kilka minut temu nad lasem pojawił się samolot należący do lasów państwowych, zrzucił bombę wodną, która skutecznie przygasiła główne zarzewia pożaru. Natomiast strażacy cały czas na kilku frontach działają z pożarem. Jak widać, te zarzewia są rozproszone, to nie jest jeden front, jedna linia - mówił reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.

Reporter poinformował także, że dym schodzi na drogę, stąd też kierowcy drogi numer 631, z Warszawy do Nieporętu, mogą mieć do czynienia z pewnymi utrudnieniami. - Jest bardzo duże zadymienie, kierowcy mogą mieć problem z przejechaniem - powiedział.

Zieliński przekazał także, że strażacy początkowo mieli problem z wjazdem, ponieważ szlaban do lasu był zamknięty. Musieli więc czekać na służby leśne. A teraz, żeby dostać się do zarzewi pożaru, są zmuszeni wycinać drzewa. 

Więcej o: