Samolot Turkish Airlines ze Stambułu wylądował na Lotnisku Chopina w niedzielę ok. godz. 18. Wcześniej przekazano anonimową informację o tym, że na pokładzie maszyny miałaby znajdować się bomba - podaje polsatnews.pl.
W związku z tą informacją po wylądowaniu samolot natychmiast skierowano na boczne miejsce postojowe na płycie lotniska. W ramach standardowej procedury skierowano tam m.in. karetki ratunkowe
Przeprowadzono ewakuację samolotu, po czym sprawdzaniem go zajęły się służby, w tym pirotechnicy.
Na pokładzie samolotu Turkish Airlines lecącego ze Stambułu zakończyły się czynności pirotechniczne. Z naszych informacji wynikało, że na pokładzie maszyny mogła znajdować się bomba. Pirotechnicy po dokładnym sprawdzeniu samolotu oraz bagaży podróżnych nie wykryli niebezpiecznych materiałów
- przekazała w niedzielę wieczorem rzeczniczka Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, Dagmara Bielec-Jana