"Cała Polska szuka Łyny". 3-letni pies gończy zaginął na początku marca

Niemal 3-letni pies o imieniu Łyna zaginął w piątek 5 marca. Choć właściciele każdego dnia przeszukują tereny, w pobliżu których zaginął pupil (pomiędzy Młochowem a Krakowianami, w woj. mazowieckim), niestety do tej pory nie udało się go odnaleźć. W mediach społecznościowych powstało wydarzenie "Cała Polska szuka Łyny", gdzie relacjonowane są kolejne etapy poszukiwawcze. Akcja tała się ogólnopolska.

Zaginięcie Łyny zostało obszernie opisane w mediach społecznościowych przez Zuzannę Dziurawiec. 5 marca kobieta wybrała się na spacer z psem pomiędzy Młochowem a Krakowianami. W pobliżu parku pałacowego oraz kilkaset metrów od parkingu Łyna zapuściła się w las, z którego już nie wyszła. Właściciele spędzili 6 godzin na poszukiwaniach oraz całą noc na parkingu, niestety bezskutecznie. Za znalezienie psa wyznaczona została nagroda w wysokości 2 tysięcy złotych. 

Zaginął pies o imieniu Łyna. Właściciele proszą o pomoc w poszukiwaniach

Dzień po zaginięciu suczki jej właściciele otrzymali wiadomość o tym, że była ona widziana w dniu zaginięcia w Książenicach obok Wake and Skate Parku. Właściciel obiektu opisał zwierzę bardzo dokładnie, ponieważ widział je z odległości 1,5 metra. Reszta doniesień na temat możliwego miejsca pobytu Łyny to wiadomości niepewne. Mapka z opisem miejsc, w których mogła być widziana Łyna dostępna jest TUTAJ.

Łyna szukana jest każdego dnia przez liczną grupę osób. Rozklejone zostały plakaty z informacją o zaginięciu, poinformowano służby, myśliwych i leśniczych z dalszych regionów czy warszawskie grupy spacerowe. Każdego dnia sytuacja jest monitorowana z nadzieją, że pies odnajdzie się cały i zdrowy.  

Wszystkie osoby, które chciałyby pomóc w poszukiwaniach, mogą udostępnić informację na temat zaginięcia swoim znajomym lub wydrukować ulotkę dostępną na stronie wydarzenia na Facebooku i rozwiesić ją w swojej dzielnicy. Warto podkreślić, że Łyna szukana jest zarówno w najbliższej okolicy, jak i na terenie całej Polski. Od 5 marca pies mógł bowiem przemieścić się w niemal każdy zakątek kraju.  

Łyna jest psem gończym i ma możliwość przebiegnięcia nawet 30 km dziennie. Biorąc pod uwagę, iż zaginęła 5 marca, przestraszona i zdezorientowana mogła rzeczywiście znaleźć się w jakimś odległym miejscu. Nie można także wykluczyć, że pies został zwabiony i porwany, są to jednak jedynie domysły. Pies szukany jest przez wiele osób, a większość dotychczasowych doniesień na temat miejsca pobytu Łyny, to jedynie poszlaki, dlatego nie można wykluczyć, że zwierzę znajduje się w innym miejscu niż zaginęło.  

Każda osoba, która chce pomóc w poszukiwaniach Łyny, powinna zwrócić szczególną uwagę na inne zwierzęta podczas spacerów. Kontakt z właścicielami możliwy jest przez utworzone w mediach społecznościowych wydarzenie - "Cała Polska szuka Łyny!"

Więcej o: