Planowana kładka jest jedną z najdłuższych tego typu na świecie - będzie miała niemal pół kilometra. Szerokość konstrukcji wygiętej na kształt błyskawicy jest zmienna - w najwęższym punkcie ma 6,9 m, nad nurtem rzeki rozszerza się do 16,3 m. Powstanie na wysokości ul. Karowej na lewym brzegu i ul. Okrzei na prawym brzegu.
- Będzie on szansą dla rewitalizującej się właśnie Pragi, która tym samym przybliży się do centrum miasta i zyska wygodne połączenie z kampusem uniwersyteckim na Powiślu. Ciąg ulic Okrzei i Ząbkowskiej może stać się nową osią - praskim odpowiednikiem Traktu Królewskiego. Dziś Okrzei kończy się nadwiślańskimi zaroślami. Po otwarciu mostu idący tą trasą w kilka minut znajdzie się na Bulwarach Wiślanych. A dalej - wzdłuż Karowej - szybko trafi w okolice Krakowskiego Przedmieścia - mówił w czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
W budżecie m.st. Warszawy na budowę mostu ma być przeznaczone ok. 180 mln zł. Na koszty składają się m.in. ścieżki, chodniki, rampy, oświetlenie, odwodnienie i oczywiście sama konstrukcja obiektu. Kosztorys zakłada również roboty nieprzewidziane.
- Ta inwestycja będzie najciekawszą architektonicznie przeprawą w stolicy. Z podobnych konstrukcji słyną inne miasta na świecie - warto wspomnieć choćby Millenium Bridge w Londynie czy szereg ikonicznych przepraw w nadrzecznym parku Madrid Rio - porównywał prezydent Rafał Trzaskowski.