Schronisko Na Paluchu w Warszawie może zostać nazwane imieniem Jana Lityńskiego. Jak przekazała Polsat News Karolina Gałecka, rzeczniczka ratusza, Rafał Trzaskowski będzie o to wnioskował na najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się 18 marca. Prezydent Warszawy napisał, że nadanie imienia schronisku będzie symbolem pamięci. 21 lutego Jan Lityński utonął pod lodem, próbując uratować swojego psa. Co miesiąc do warszawskiego schroniska trafia około 300 zwierząt, w tym: ok. 200 psów i ok. 100 kotów.
Jutro żegnamy Jana Lityńskiego. Bohatera „Solidarności”. Człowieka, który zawsze pomagał i wspierał słabszych, który zginął, ratując swojego psa. Chcę, żeby miał w Warszawie swój symbol. Dlatego wystąpię do Rady Miasta o nadanie jego imienia warszawskiemu Schronisku na Paluchu
- napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski.
Jan Lityński urodził się w 1946 roku w Warszawie, w 1968 roku uczestniczył w protestach po zdjęciu "Dziadów" Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka z repertuaru Teatru Narodowego. Za udział w studenckich protestach został relegowany ze studiów, 12 marca 1968 aresztowany, skazany wyrokiem sądu na 2,5 roku więzienia, w 1969 roku zwolniony na mocy amnestii. W 1976 roku brał udział w akcji pomocy dla represjonowanych robotników Ursusa i Radomia. Był współzałożycielem, autorem i redaktorem niezależnych pism: „Biuletynu Informacyjnego” KOR/KSS KOR, „Robotnika” i kwartalnika politycznego „Krytyka”. Od 1977 roku działał w KOR.
W 1980 roku objął funkcję doradcy władz „Solidarności”. W stanie wojennym został internowany do września 1982, następnie aresztowany. Od 1984 roku działał w podziemiu jako członek Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ „S” regionu Mazowsze. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu.
Po 1989 roku był posłem trzech kadencji, w latach 2010 - 2015 doradca prezydenta RP. W 2006 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. 21 lutego 2021 roku Jan Lityński utonął, ratując swojego psa, który wpadł do Narwi w okolicach Pułtuska. Miał 75 lat. W środę odbędzie się pogrzeb Jana Lityńskiego.
Jan Lityński miał zostać pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego, taką wolę miał wyrazić Andrzej Duda. Jednak ostatecznie kapituła miała zrezygnować z pomysłu z powodu reakcji bliskich zmarłego. "Jeden z nich wprost twierdzi, że 'Janek by tego nie chciał'" - czytamy na portalu Rmf24.pl.