W związku z trzecią falą pandemii koronawirusa wzrasta liczba osób zakażonych koronawirusem. Rośnie także liczba interwencji warszawskiego pogotowia, wzywanego przez osoby chorujące na COVID-19. W lutym odnotowano dwukrotny wzrost liczby takich wyjazdów. Chodzi przede wszystkim o wyjazdy do osób, których stan zdrowia gwałtownie się pogarsza. Obecnie to ponad sto takich interwencji każdego dnia - podaje RMF FM.
Wyjazdy do pacjentów z koronawirusem obciążają zarówno ratowników jak i szpitale. Zdarzają się sytuacje, kiedy karetka musi czekać parę godzin na przyjęcie takiego pacjenta na oddział szpitala. Ponadto w warszawskich ośrodkach brakuje łóżek "covidowych", więc zakażeni są przewożeni do szpitali w okolicznych miastach np. do Ostrołęki czy do Płocka.
W środę Rafał Trzaskowski przyznał na antenie TVN24, że w Warszawie największym problemem nie jest jednak brak miejsc dla pacjentów, ale brak personelu w szpitalach. Prezydent zwrócił uwagę na szczególne braki lekarzy i pielęgniarek w Szpitalu Południowym. Według Trzaskowskiego "brakuje setki lekarzy oraz stu pielęgniarek i pielęgniarzy".
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek, że w ciągu ostatniej doby odnotowano kolejnych 15 829 zakażeń koronawirusem. Jest to wzrost o 4 290 przypadków w stosunku do ubiegłego tygodnia. Zmarły 263 osoby. Najwięcej nowych przypadków zachorowań wystąpiło w województwie mazowieckim, to 2910 osób z koronawirusem.