U wolno żyjącej kaczki rasy karolinka, którą znalezioną martwą na terenie warszawskiego zoo, wykryto wirusa ptasiej grypy. Typ HPAI został potwierdzony w laboratorium Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. "Główny Lekarz Weterynarii informuje o wyznaczeniu 1. w 2021 r. ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) w Polsce, stwierdzonego na postawie wyników badań laboratoryjnych" - czytamy w komunikacie.
Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że w związku ze stwierdzeniem HPAI w ogrodzie zoologicznym wdrożone zostały stosowne procedury w sprawie zwalczania ptasiej grypy.
19 lutego na Kanale Żerańskim znaleziono martwego łabędzia. Badania wykazały, że był on zakażony wirusem ptasiej grypy typu H5N8.
We wtorek warszawska "Gazeta Wyborcza" podała, że warszawskie zoo zdecydowało się chronić mieszkające w ogrodzie ptaki. - Dlatego też (...) musimy zamknąć Halę Wolnych Lotów oraz zabrać wszystkich ptasich mieszkańców z wybiegów zewnętrznych - podkreślili pracownicy, których cytuje "Wyborcza". Jak dodali, to działanie prewencyjne, które ma uchronić kolejne ptaki przed zakażeniem. "Schowane" zostały m.in. flamingi, pingwiny i bociany.
Ptasia grypa wywoływana jest przez wirusa grypy typu A, groźnego przede wszystkim dla zwierząt. O tym, czym dokładnie jest i czy jest groźna dla człowieka, można przeczytać tutaj:
Przypominamy, że mieszkańcy mają obowiązek informowania Powiatowego Lekarza Weterynarii o każdym przypadku znalezienia martwego ptaka. Takie zgłoszenia można kierować pod numer 536 310 809.