Chłopiec zjeżdżał na sankach pod opieką mamy. Jak podał serwis iochpta.pl do wypadku doszło na Górce Szczęśliwickiej od strony kościoła przy ulicy Włodarzewskiej, gdzie stok jest znacznie bardziej stromy, a u jego podnóża stoją ławki i betonowe kosze na śmieci. W trakcie jednego ze zjazdów chłopiec uderzył w stojącą przy alei parkowej ławkę.
Według informacji tvnwarszawa.pl chłopiec z rozległym urazem głowy został przewieziony na szpitalny oddział ratunkowy. Jednak mimo długiej, godzinnej reanimacji, dziecka nie udało się uratować.
Na miejscu wypadku przeprowadzono czynności z udziałem prokuratora.
W niedziele w tym samym miejscu doszło do kolejnego wypadku. Tym razem na oczach reportera tvnwarszawa.pl inne dziecko, które też znajdowało się pod opieką rodzica, uderzyło głową w metalową latarnię, tuż obok ławki, w którą w sobotę wjechał 12-latek. Dziewczynka była przytomna, ale skarżyła się na ból głowy. Na miejsce wezwano pogotowie.