Wypadek autobusu. Kierowca był pod wpływem amfetaminy, grozi mu do 12 lat więzienia. Jest akt oskarżenia
25 czerwca na moście Grota-Roweckiego autobus miejski linii 186, który jechał trasą S8, uderzył w bariery i wypadł z drogi. W efekcie nastąpiło przełamanie: połowa autobusu została na wiadukcie, a druga połowa z niego spadła. 23 osoby zostały ranne - do szpitali trafiło 17 z nich, w tym pięć w stanie ciężkim. Zginęła jedna osoba - pasażerka w wieku 70 lat. Kierowca autobusu potwierdził, że tego dnia przed pójściem do pracy zażył amfetaminę. Został aresztowany na trzy miesiące. We wrześniu sąd zdecydował o zmianie środka zapobiegawczego na dozór, zakaz opuszczania kraju oraz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Jest akt oskarżenia dla kierowcy
Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, 27-letniemu kierowcy autobusu grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Pod koniec grudnia prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie do Sądu Okręgowego. Tomasz U. oskarżony jest naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, a także, jak cytuje PAP, "niedostosowanie taktyki i techniki jazdy do zmieniającej się sytuacji drogowej" i doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym.
-
Ognisko wścieklizny pod Warszawą. Obszar zagrożenia m.in. w Wawrze i Wesołej. Wydano rozporządzenie
-
Śmierć 12-latka na Górce Szczęśliwickiej. Uderzył głową w ławkę. Urzędnicy usunęli wszystkie w okolicy
-
Strajk Kobiet wraca z protestami, najbliższy w środę. "Funkcjonariusze PiS wychodzą na głupków"
-
Radom. Pościg za autem z przywiązanymi sankami. 19-latek prowadził pod wpływem alkoholu
-
Smog. Dramatycznie zła jakość powietrza w Warszawie i nie tylko. W Józefowie 1300 proc. normy
- Awarie ciepłownicze w Warszawie. Bez ciepła w sumie ponad 100 budynków, w tym szpitale
- Praga-Północ. Awaria rury sieci ciepłowniczej usunięta. Ogrzewanie wraca do mieszkań
- Tragiczny wypadek na Górce Szczęśliwickiej. Nie żyje 12-letni chłopiec
- Praga-Północ. 65 budynków bez ciepła przy -15 stopniach. Wypożyczają grzejniki. "Liczba ograniczona"
- Kłęby pary nad Jagiellońską. Mieszkańcy mieli odzyskać ciepło, ale doszło do kolejnej awarii