Afera reprywatyzacyjna w Warszawie. Jest akt oskarżenia przeciwko prokuratorce

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa akt oskarżenia przeciwko prokuratorce Justynie B. Zarzuca jej niedopełnienie obowiązków służbowych i działanie na szkodę interesu publicznego w związku z aferą reprywatyzacyjną w Warszawie.

Jak przypomina prokuratura, Justyna B. - posiadając materiały wskazujące na szereg przestępstw popełnionych przy reprywatyzacji warszawskich nieruchomości - bez przeprowadzenia jakichkolwiek dowodów odmówiła w 2015 roku wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Ograniczyła się do sporządzenia trzech notatek służbowych, w tym jednej z rozmów z funkcjonariuszami CBA, którzy przekazali prokuraturze ten obszerny materiał dowodowy. Justyna B. wydała po trzech miesiącach postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa, uznając, że opisane w materiałach CBA sprawy nie stanowią przestępstw.

W wyniku śledztwa podjętego rok później postawione zostały zarzuty między innymi w sprawie oszustwa i korupcji przy reprywatyzacji działek przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Portal Oko.press opisywał, że akta CBA, które trafiły do prokuratorki w większości były ogólnymi informacjami, dotyczącymi systemu zwrotu kamienic. B. miała odmówić wszczęcia śledztwa, bo - jak pisał portal - "CBA nie wskazało konkretnych zarzutów i adresów nieruchomości, przy których miałoby dojść do przestępczego procederu". Według oko.press CBA nie zrobiło tego także, gdy prokuratorka "poprosiła o wyselekcjonowanie materiału dowodowego".

Zobacz wideo Pandemia, wybory, protesty - podsumowanie roku 2020

"Gazeta Wyborcza" przypomina z kolei, że prokuratorka należy do krytycznego wobec rządów PiS stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia. W 2015 roku wszczęła śledztwo ws. niepublikowania przez Beatę Szydło wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. ustawy o TK. Przegłosowała ją jeszcze koalicja PO-PSL. W orzeczeniu uznano, że Sejm mógł wybrać trzech nowych sędziów TK, ale nie dwóch "na zapas". 

Afera reprywatyzacyjna. PK skierowała akt oskarżenia przeciw prokuratorce 

Prokuratura przekonuje w komunikacie, że przeprowadzenie śledztwa ws. reprywatyzacji było możliwe dzięki lustracji zaniechanych śledztw w sprawach o reprywatyzację, która zaowocowała około 300 postępowaniami i skierowaniem do sądów aktów oskarżenia przeciwko kilkudziesięciu osobom. Dotyczyły one między innymi wyłudzania nieruchomości rzekomo w imieniu byłych właścicieli, którzy mieli liczyć nawet 130 lat, działając na podstawie sfałszowanych testamentów, aktów notarialnych i dokumentów sygnowanych m.in. przez rzekomego karaibskiego kuratora spadkobierców oraz sprawy zakupu za 50 złotych praw do warszawskiej kamienicy wartej miliony złotych.

"Nie zrealizowała podstawowych celów postępowania przygotowawczego"

"Jako prokurator Justyna B. nie zrealizowała więc podstawowych celów postępowania przygotowawczego: zaniechała przeprowadzenia i zabezpieczenia dowodów przestępstwa, nie ustaliła osób pokrzywdzonych ani rozmiarów szkody" - wyjaśnia prokuratura. Dodaje, że w ocenie prokuratury kobieta nie dopełniła swoich obowiązków i działała na szkodę interesu publicznego. Za to przestępstwo grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Prokuratura przypomina, że materiał dowodowy, który znała Justyna B., doprowadził do postawienia zarzutów między innymi znanemu warszawskiemu adwokatowi Robertowi N. i byłemu zastępcy dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy Jakubowi R. w związku z reprywatyzacją nieruchomości warszawskich o mieniu wielkiej wartości.

Ponadto w sprawach dotyczących tak zwanej dzikiej reprywatyzacji w Warszawie zarzuty przedstawiono ponad 80 osobom, którym zarzucono popełnienie szeregu przestępstw, w tym oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, fałszowanie dokumentów i poświadczenie nieprawdy w dokumentach mających znaczenie prawne, korupcję, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Wartość szkód wyrządzonych przez podejrzanych sięga 340 milionów złotych.

Aktualnie prowadzonych jest ponad 60 postępowań. Dotyczą około 400 nieruchomości. W sprawach, które zakończyły się skierowaniem do sądów aktów oskarżenia, odpowiada prawie 50 osób.

Więcej o: