Marek Suski na antenie RMF FM stwierdził, że "połowa roku to byłby dobry termin" na podział Mazowsza. Stolica nowo powstałego województwa mazowieckiego miałoby być największe miasto.
Największym miastem po Warszawie jest Radom
- powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że podział Mazowsza oznacza wybory do sejmików obu województw.
Do sejmiku, ale nie do władz Warszawy - prezydenta, Rady Warszawy czy dzielnic
- poinformował polityk. Suski podkreślił, że obecnie trwają ostatnie przygotowania, aby złożyć projekt w Sejmie. Dodał, że kilka kwestii jest jeszcze niedopracowanych, np. zasady działania Kolei Mazowieckich.
O tym, że Zjednoczona Prawica chce podzielić województwo mazowieckie na dwa, po raz pierwszy informował "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta podawała w lipcu, że w skład województwa warszawskiego ma wejść stolica, tzw. obwarzanek warszawski oraz powiat miński. - Mówiliśmy o nim w kilku kampaniach, nie tylko parlamentarnych, ale i samorządowych. Chcemy teraz przystąpić do jego realizacji, dzieląc województwo mazowieckie na województwo mazowieckie i województwo warszawskie - mówił Krzysztof Sobolewski z PiS. Do pomysłu partii rządzącej krytycznie odniósł się m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Podział Mazowsza nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia. Na użytek podziału unijnych pieniędzy Warszawa została już z Mazowsza wydzielona. Chodzi wyłącznie o kolejne zamieszanie polityczne. Nie rozumiem jak w obliczu kolejnej fali koronawirusa można narażać obywateli na kolejne wybory - powiedział w październiku w rozmowie z Onetem.
W piątek "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że "rząd ma plan, który może skutkować odcięciem aglomeracji warszawskiej od eurodotacji z regionalnego programu operacyjnego dla Mazowsza". "Warszawa i okoliczne gminy mogłyby liczyć na środki z programów krajowych zarządzanych przez rząd" - pisze gazeta i podkreśla, że władze Warszawy alarmują, że takie działanie sprawi, że miasto będzie całkowicie zależne od dobrej lub złej woli PiS.