Wojewoda mazowiecki wskazał, że placówka jest zobowiązana do przygotowania w sumie ponad 400 łóżek dla zakażonych pacjentów - podaje RMF FM. Obecnie w szpitalu przebywa 219 chorych na COVID-19, z czego kilkudziesięciu jest w stanie ciężkim.
W teorii dostępnych w szpitalu jest mniej niż połowa łóżek. Ponadto chorzy pacjenci aktualnie zajmują 18 respiratorów, natomiast stan dwóch osób wymagał podłączenia ich do ECMO (pozaustrojowego natleniania krwi). Efekt tego jest taki, że kluczowym miejscem placówki są oddziały intensywnej terapii i anestezjologii.
Problem dotyczy również anestezjologów - wszyscy pracujący w placówce zostali zaangażowani do wsparcia innych medyków w zakresie leczenia chorych z koronawirusem na oddziałach intensywnej terapii. Oznacza to, że nie można wykonywać planowych operacji i zabiegów.
Jakby tego było mało, w szpitalu brakuje tzw. "czystych miejsc" na OIOM-ach dla pacjentów, którzy nie są zakażeni koronawirusem. W placówce pozostali jedynie pacjenci chorzy onkologicznie oraz osoby ze schorzeniami, których nie da się leczyć w innych miejscach. Wszyscy się znajdują w innych pomieszczeniach niż pacjenci z COVID-19.