Wystarczył zaledwie tydzień, aby całkowita dzienna liczba przypadków zakażenia koronawirusem uległa podwojeniu. 1 października Ministerstwo Zdrowia informowało o 1 967 nowych chorych, dzień później o 2 292 przypadkach, zaś w czwartek 8 października liczba zakażeń wyniosła już 4 280.
Koronawirus. Mazowieckie goni śląskie pod względem przypadków i zgonów
Według czwartkowego raportu, w niechlubnej statystyce zakażeń przodowało województwo mazowieckie, na terenie którego potwierdzono łącznie 598 nowych przypadków. Drugie w kolejności było małopolskie (548), a następnie wielkopolskie (505).
Wciąż jednak to województwo śląskie przewodzi, jeśli chodzi o łączną liczbę infekcji od początku pandemii. Jak dotąd koronawirusa potwierdzono u 23 916 mieszkańców tego województwa. Drugie miejsce zajmuje mazowieckie, gdzie wykryto 14 876 przypadków.
Taki sam układ kształtuje się w przypadku ofiar śmiertelnych. W śląskim od początku pandemii zmarło 577 pacjentów, natomiast w mazowieckim - 466. Najmniejszą liczbę zgonów w Polsce jak dotąd odnotowano w lubuskim (21).
Koronawirus. Mazowieckie w żółtej strefie. Potrzeba więcej łóżek i respiratorów
- Warszawa będzie od soboty w żółtej strefie (...). Od soboty dodatkowo wchodzą nowe obostrzenia w strefach żółtych i czerwonych. One dotyczą głównie noszenia maseczek nie tylko w przestrzeniach zamkniętych, ale także otwartych - zapowiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
W całym województwie mazowieckim jest również coraz trudniejsza sytuacja dotycząca łóżek i respiratorów. Jak podał Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie, na potrzeby pacjentów w całym regionie przygotowano 76 łóżek, z czego zajętych jest już 46 (dane na 7 października).
We wszystkich mazowieckich szpitalach przebywa z kolei 699 zakażonych pacjentów. Z tygodnia na tydzień łóżek jednak przybywa - w ubiegłym tygodniu było ich 810, natomiast w ostatni poniedziałek już 838. Władze zapewniają, że z dnia na dzień liczba ta będzie rosnąć.
Wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej w wywiadzie dla "Onet Rano" powiedział, jak sytuacja może wyglądać w następnych dniach i tygodniach. - Jeżeli będzie strefa czerwona, to będą spore ograniczenia w komunikacji miejskiej. Wtedy tylko 30 proc. miejsc będzie mogło być zajętych. Trzeba będzie wszędzie nosić maseczkę w przestrzeni publicznej. Te restrykcje mają doprowadzić do tego, by nie było więcej zakażeń. Utrudnienia dla mieszkańców będą dużo większe. Statystycznie zachorowań nie jest aż tak dużo, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców i gęstość Warszawy - powiedział.
