Inwestor planował wybudować w miejscowości Janów w podwarszawskiej gminie Stare Babice kilkanaście domów, które miały być przeznaczone dla osób przebywających na kwarantannie. Budowa na terenie otuliny Kampinoskiego Parku Narodowego i rezerwatu Łosiowe Błota była możliwa dzięki luce prawnej w pierwszej tarczy antykryzysowej. Przepisy umożliwiały budowę z pominięciem skomplikowanej procedury prawnej, jeśli celem inwestycji było przeciwdziałanie pandemii COVID-19.
Po tym, jak kontrowersyjna inwestycja stała się tematem dyskusji w całej Polsce, wiceminister rozwoju Robert Nowicki zapowiedział przeprowadzenie kontroli inwestycji w gminie Stare Babice. Minister podkreślił wówczas, że jeśli zostanie stwierdzone naruszenie prawa budowlanego, to inwestycja zostanie wstrzymana. Z kolei minister środowiska, Michał Woś, poinformował Prokuraturę Krajową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dewelopera.
- Nie możemy dopuścić do powstania jakichkolwiek strat w środowisku. Wiemy, że to jest teren przyrodniczo bardzo cenny - powiedział wiceminister Nowicki.
We wtorek na stronie internetowej urzędu gminy Stare Babice pojawiła się odpowiedź Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w sprawie wniosku gminy o wstrzymanie robót budowlanych.
Nadzór budowlany poinformował, że postanowieniem z 18 września wstrzymał roboty budowlane "15 budynków mieszkalnych jednorodzinnych wolnostojących". Na dewelopera został również nałożony obowiązek przedstawienia "stosownych dokumentów". Na wywiązanie się z nałożonych obowiązków deweloper ma 60 dni.