Do tragedii doszło w lipcu 2019 roku na ul. Łąkocińskiej 3. 43-letnia Agnieszka G. i jej 19-letni syn Adrian G. wezwali na miejsce inspektora budowlanego, skarżąc się, że ich sąsiad, 65-letni Andrzej K., zbudował na podwórku nielegalne szambo. Podczas kontroli mężczyzna sięgnął po broń palną i strzelił do swojej sąsiadki pięć razy. Następnie wymierzył w jej syna, jednak broń nie wypaliła. Wówczas sięgnął po nóż i zranił 19-latka w okolice żeber. Zaraz po tym udał się do altany poszkodowanych i przy użyciu benzyny oraz improwizowanych materiałów wybuchowych podpalił budynek. Wszystko to działo się na oczach inspektora budowlanego - pisze portal Życie stolicy.
W trakcie postępowania przygotowawczego Andrzej K. był dwukrotnie przesłuchiwany. Złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do winy. Został oskarżony o zabójstwo Agnieszki G. i usiłowanie pozbawienia życia Adriana G. Odpowie także za zniszczenie mienia i przetwarzanie materiałów wybuchowych bez wymaganego zezwolenia. Za popełnione przestępstwa grozi mu dożywotnia kara pozbawienia wolności.