Przelot nietypowego samolotu nad Warszawą wiele osób uwieczniło na zdjęciach i nagraniach, którymi dzielą się w mediach społecznościowych. W sobotę przed południem kilka okrążeń nad stolicą robił samolot AWACS.
Samolot leciał dość nisko nad ziemią - na wysokości ok. 1000 metrów - oraz prawdopodobnie wykonywał manewr touch-and-go na warszawskim Okęciu (tzn. lądował na pasie i bez zatrzymania od razu startował). Dzięki niewielkiej wysokości przelotu i lądowaniom samolot był dobrze widoczny.
Maszyna wystartowała z lotniska pod Krakowem, przyleciała nad Warszawę, gdzie krążyła około godzinę; następnie skierowała się na Śląsk i po kilku okrążeniach ponownie wylądowała na krakowskim lotnisku.
Trasa samolotu AWACS Fot. radarbox.com/
AWACS przyleciał do Polski z bazy Geilenkirchen na zachodzie Niemiec w ramach ćwiczeń polskiego i amerykańskiego lotnictwa "Aviation Detachment Rotation 20-4". Samolot będzie stacjonował w Polsce między 21 a 28 sierpnia.
Według oficjalnej informacji NATO, załoga AWACS ma wspierać polskie i amerykańskie myśliwce w czasie manewrów. W komunikacie czytamy, że ćwiczenia z udziałem samolotu wczesnego ostrzegania były planowane od dawna i są częścią wsparcia NATO na wschodniej flance, trwającego nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.
Portal wojsko-polskie.pl informuje, że w ramach ćwiczeń do 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku przyleciało "kilkuset amerykańskich żołnierzy i kilkanaście samolotów F-16 z 480 Eskadry z Bazy Lotniczej Spangdahlem w Niemczech". Polscy i amerykańscy piloci będą ćwiczyć m.in. walki w powietrzu, wykorzystanie uzbrojenia i tankowanie w powietrzu. Loty w ramach ćwiczeń potrwają do 11 września. Ćwiczenia z tankowania w powietrzu zaplanowane są na 7-11 września.
AWACS oznacza statek powietrzny wczesnego ostrzegania (ang. Airborne Early Warning And Control). Jego zadaniem jest m.in. wykrywanie innych samolotów, a także okrętów. Do tej grupy należy kilka różnych modeli samolotów. NATO-owska maszyna goszcząca w Polsce to Boeing E-3 Sentry. Charakterystyczny radar nad kadłubem pozwala podczas lotu na wysokości 10 tys. m na nadzór obszaru powietrznego o powierzchni 312 000 km2 (czyli tyle, ile wynosi powierzchnia Polski) - opisuje defence24.pl.