Warszawa. Wypadek z udziałem miejskiego autobusu przy ul. Marywilskiej. Dwie osoby ranne

Na skrzyżowaniu ul. Marywilskiej z Kupiecką w Warszawie samochód osobowy zderzył się z miejskim autobusem linii 314. Ranne zostały dwie osoby. Z ustaleń policji wynika, że sprawcą wypadku był kierowca samochodu osobowego, który wymusił pierwszeństwo. Przewóz realizowała firma Arriva.

Do zderzenia samochodu osobowego i autobusu linii 314 doszło po godzinie 15 na skrzyżowaniu ul. Marywilskiej z Kupiecką w Warszawie - podaje "Wyborcza Warszawa". Ranne zostały dwie osoby - kierowca osobowego volkswagena oraz 25-letnia pasażerka autobusu.

Zobacz wideo Uciekał przed kontrolerem, wpadł pod samochód. Wypadek zarejestrowała kamera w autobusie

Wypadek z udziałem autobusu Arriva. Sprawcą był kierowca osobowego volkswagena

Ze wstępnych informacji przekazanych przez policję wynika, że sprawcą wypadku jest kierowca samochodu osobowego. - Kierujący nim mężczyzna nie zastosował się do znaku stop i tym samym wymusił pierwszeństwo na autobusie linii "314" - powiedziała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodała w rozmowie z "Wyborczą", dwie osoby ranne zostały przetransportowane do szpitala.

Obaj kierowcy byli trzeźwi. W działaniach na miejscu uczestniczyły policja, pogotowie i straż pożarna. Na zdjęciach zrobionych na miejscu wypadku przez reportera "Wyborczej Warszawa" widać, że na skutek zderzenia stłuczona została przednia szyba autobusu. 

Na skrzyżowaniu ul. Marywilskiej i Kupieckiej były przejściowe utrudnienia w ruchu, które zakończyły się po godzinie 17. 

Audyt w Arrivie po dwóch poprzednich wypadkach

Przejazd był realizowany na zlecenie ZTM przez markę Arriva. W lipcu doszło do dwóch wypadków z udziałem kierowców tej firmy w odstępie dwóch tygodni. W przypadku wypadku na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła 1 osoba a 20 zostało rannych, kierowca przewoźnika był pod wpływem narkotyków. ZTM zdecydował o czasowym wycofaniu autobusów Arrivy ze stołecznych ulic (wróciły na nie w drugim tygodniu lipca). W tym czasie przeprowadzono audyt i wykonano testy na obecność narkotyków wśród blisko 500 zatrudnionych kierowców. Jak dodano, Arriva wprowadziła dodatkowe procedury, w ramach których "kierowca bez wykonanego testu nie wsiądzie za kierownicę miejskiego autobusu" Kontrolerzy sprawdzili też procedury związane z rozpoczynaniem pracy przez kierowców - urzędnicy przekazali, że audyt nie wykazał nieprawidłowości również w tym zakresie. 

Więcej o: