W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, przedstawiające akcję ozdobienia pomników w Warszawie tęczowymi flagami oraz chustkami z symbolem, nawiązującym do ruchu anarchistycznego. Flagi pojawiły się m.in. na Syrence Warszawskiej, pomniku Mikołaja Kopernika, Wincentego Witosa, Józefa Piłsudskiego czy na figurze Chrystusa przed kościołem św. Krzyża.
Na cokołach niektórych pomników pojawiło się też wyjaśnienie akcji. "To jest szturm! To tęcza. To atak! Postanowiłyśmy działać. Tak długo jak będę się bać, trzymać Cię za rękę. Tak długo aż nie zniknie z naszych ulic ostatnia homofobiczna furgonetka. To nasza manifestacja odmienności - ta tęcza. Tak długo jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie "niestosowna", tak długo uroczyście przyrzekamy - prowokować?" - napisano.
Jak podaje polsatnews.pl, policja została zawiadomiona w sprawie trzech incydentów. O godzinie 3:30 ktoś zgłosił umieszczenie flagi na pomniku Mikołaja Kopernika, a po godzinie 7 także na pomnikach Jana Kilińskiego i Warszawskiej Syrence. W sprawie nie zatrzymano żadnej osoby.
W środę konferencję w tej sprawie zwołał wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Ofensywa lewactwa trwa. Dziś tym bardziej symboliczna, że za cel ataku w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego obrali za cel pomnik Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu..." - napisał na Twitterze poseł. Później polityk dodał, że złożył już zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.