W rejonie skrzyżowania ulic Broniewskiego i Włościańskiej (Żoliborz) doszło w nocy z soboty na niedzielę do kolizji autobusu miejskiego linii N41 z samochodem osobowym marki Skoda. Linia była obsługiwana przez firmę Arriva.
- Obecni na miejscu policjanci uznali za sprawcę tej kolizji kierującego skodą - powiedział w rozmowie z metrowarszawa.gazeta.pl podkomisarz Piotr Świstak z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP.
- Doszło do dosyć mocnego uderzenia. Ze skody wypadł silnik, a kierowca musiał być wycinany z samochodu przy pomocy specjalistycznego sprzętu. Nic mu się jednak nie stało i został ukarany mandatem w wysokości 500 zł - tłumaczy Świstak.
Dodał, że w zdarzeniu nie ucierpiał żaden z pasażerów (dlatego też kierowcę można było ukarać mandatem).
Sobota 18 lipca to pierwszy dzień, gdy autobusy firmy Arriva powróciły na warszawskie ulicy. Przewozy były zawieszone po tym, jak kierowcy spółki świadczącej usługi dla warszawskiego ZTM w krótkim czasie spowodowali dwa poważne wypadki - na moście Grota-Roweckiego oraz przy ulicy Klaudyny na warszawskich Bielanach.
>>>Jest decyzja ws. autobusów Arrivy. Od soboty wracają na warszawskie ulice
Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka zapewniła w rozmowie z Polskim Radiem, że firma dopełniła wszelkich formalności związanych między innymi z przebadaniem kierowców na obecność środków psychoaktywnych.