Rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska poinformowała w mediach społecznościowych, że w okno w biurze SLD na warszawskim Śródmieściu (przy ul. Złotej) ktoś strzelił z broni pneumatycznej. "W poniedziałek mój asystent zdejmował z okna plakat Roberta Biedronia i zauważył, że pod spodem jest dziura. Okazało się, że jest ona wynikiem oddania strzału z broni pneumatycznej kaliber 4,5 mm" - napisała.
Żukowska podziękowała policji za "za szybką i profesjonalną reakcję". Jak wskazała, "ktoś na pewno celował do plakatów Biedronia", bo - jak poinformowali ją funkcjonariusze - wskazuje na to trajektoria lotu. "Czy się boję? Nie. Ale wkurza mnie ta eskalująca agresja" - dodała.
Sprawca nie jest na razie znany. Zdarzenie w rozmowie z Metrowarszawa.pl potwierdził rzecznik śródmiejskiej komendy policji, nadkom. Robert Szumiata. - Doszło do uszkodzenia szyby w oknie, najprawdopodobniej na skutek strzału z broni pneumatycznej. Trwają czynności wyjaśniające - powiedział.