Pomnik Tadeusza Kościuszki w Warszawie jest kopią pomnika z Waszyngtonu, którego cokół również został pomalowany graffiti podczas ostatnich protestów. Pomnik polskiego i amerykańskiego bohatera narodowego ustawiony jest w Waszyngtonie tuż przed Białym Domem. W weekend pojawiły się na nim napisy, antyrasistowskie i antytrumpowskie.
Ten sam pomnik został zniszczony we wtorek 2 czerwca. Na cokole pomnika w Warszawie pojawił się z napis "Black Lives Matter". To hasło ruchu, który powstał w 2013 roku, po zabójstwie czarnoskórego nastolatka Trayvona Martina. Hasło to pojawia się od tego czasu wraz z protestami przeciwko systemowemu rasizmowi w Stanach Zjednoczonych.
Jak informuje polsatnews.pl, na policję jeszcze nie wpłynęło oficjalne zgłoszenie dotyczące tej sprawy. - Na miejsce wysłaliśmy technika kryminalistyki oraz szukamy w pobliżu kamer, żeby zabezpieczyć ewentualne nagrania. Jeśli zgłoszenie się pojawi, będziemy mieć już zebrany materiał - powiedział portalowi oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I nadkom. Robert Szumiata.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że pomnik zostanie oczyszczony. "Nie ma zgody na wandalizm. Zleciłem oczyszczenie pomnika Tadeusza Kościuszki w Warszawie, który został zdewastowany minionej nocy" - napisał na Twitterze.
Protesty w Stanach Zjednoczonych, ale też w Australii, Francji, Włoszech czy Austrii odbywają się pod hasłem "Black Lives Matter". Wywiązały się one na skutek ostatnich zdarzeń z Minneapolis. Podczas interwencji policji zginął 46-letni Afroamerykanin. George Floyd przez ponad siedem minut był duszony przez funkcjonariusza policji, który trzymał kolano na karku zatrzymanego. Po tym zdarzeniu w Stanach Zjednoczonych zorganizowane zostały protesty przeciw brutalności policji, ale też nawołujące do przyjrzenia się problemowi rasizmu.