Konstancin. Zabójstwo 16-latki. Kornelia mogła żyć, gdy oprawcy zakopywali ją w dole

Po dwóch miesiącach poszukiwań ciało 16-latki zostało odkryte przez przechodnia, który spacerował po lesie z psem. Jak się okazało, brutalne zabójstwo zostało zaplanowane przez koleżankę Kornelii, 16-letnią Martynę oraz jej 25-letniego chłopaka. Dziennikarz tvp.info dotarł do wyjaśnień sprawców.

Do szczegółów opisujących przebieg zbrodni dotarł dziennikarz portalu tvp.info, Rafał Pasztelański. Zabójstwo 16-latki zostało zaplanowane przez 25-letniego Patryka B. i jego dziewczynę Martynę S., która była koleżanką Kornelii. Oboje przyznali się do zarzutów i złożyli obszerne wyjaśnienia.

Zabójstwo 16-letniej Kornelii. Sprawcy bez emocji opisali szczegóły zbrodni

Z ustaleń portalu wynika, że dzień przed zabójstwem Patryk B. wykopał dół w Łęgach Oborskich w Konstancinie. Zbrodnia miała wyglądać jak egzekucja, więc kupił od znajomego wiatrówkę, za pomocą której chciał zastrzelić 16-latkę. 

Martyna S. z kolei miała zwabić Kornelię na spotkanie. 16-latka wsiadła z Martyną do samochodu Patryka, którym mieli przejechać się po Piasecznie. Około godziny 19-20 Kornelia po raz ostatni raz widziana była w Konstancinie.

Oprawcy wywieźli 16-latkę do miejsca, gdzie wykopali dół. Dziewczyna miała zostać zastrzelona, jednak pistolet się zaciął. Wtedy Patryk B. zaczął dusić nastolatkę. Kornelia próbowała się bronić i drapała napastnika po rękach. Wtedy Martyna S. chwyciła za broń i strzeliła do koleżanki.

Sprawcy wrzucili ofiarę do dołu. Patryk B. uderzył 16-latkę dwa razy łopatą, ponieważ dziewczyna dawała jeszcze oznaki życia. Ciało Kornelii następnie przysypali ziemią i patykami. Po zbrodni Martyna S. i Patryk B. rozjechali się do domów. Przed zabójstwem mieli jeszcze wysłać do chłopaka Kornelii SMS-a, w którym 16-latka rzekomo z nim zrywała.

Przez następne miesiące sprawcy twierdzili, że nie widzieli się z zaginioną Kornelią. Po przejęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie 25-latek bardzo szybko przyznał się do współudziału w zabójstwie Kornelii.

Według tvp.info sprawcy opowiadali o szczegółach zbrodni bez okazywania emocji. Podali też różne motywy zabójstwa 16-latki, którym śledczy nie dają wiary. Martyna S. twierdziła, że Patryk B, "chciał przejąć teren narkotykowy Kornelii". Jej chłopak mówił z kolei, że Martyna S. "była zazdrosna o koleżankę". 

Patryk B. usłyszał już zarzut zabójstwa. Martyna S. prawdopodobnie będzie odpowiadać za zbrodnie jako osoba dorosła. Na razie dziewczyna została umieszczona w schronisku dla nieletnich.

Więcej o: