Do zdarzenia doszło za miejscowością Dębe Wielkie w powiecie mińskim (woj. mazowieckie). "Z informacji wynikało, że osoba ta mogła mieć wypadek, ponieważ na poboczu stał uszkodzony srebrny mercedes, a mężczyzna był zakrwawiony. Jedno ze zgłoszeń dotyczyło także brawurowej i niebezpiecznej jazdy samochodem bez świateł, również po drodze numer dwa" - napisano w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim.
Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że na poboczu stoi auto. Pojazd wcześniej musiał uderzyć w bariery. Następnie kierowca opuścił samochód i wyszedł na drogę. Mężczyzna ten był bez odzieży, zakrwawiony i bardzo agresywny. Nie można było nawiązać z nim kontaktu.
Gdy funkcjonariusze próbowali udzielić pomocy poszkodowanemu, ten uderzył ręką w szybę i uszkodził radiowóz. Policjanci przy wsparciu kolejnego patrolu obezwładnili mężczyznę. Na miejsce wezwano też kartkę pogotowia.
29-latek został przewieziony do szpitala. Następnego dnia usłyszał zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz uszkodzenia radiowozu. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Śledczy sprawdzają, czy mężczyzna był wtedy pod wpływem narkotyków lub środków odurzających.