600-letni Dąb Mieszko, który przetrwał podpalenie, wypuszcza liście. "Dobra wiadomość: żyje!"

Około 600-letni dąb Mieszko, który w czerwcu ubiegłego roku został podpalony, odżył. - Wypuścił zielone listki w koronie, czyli żyje! - napisał prezes ruchu "Miasto Jest Nasze".

W połowie czerwca 2019 roku blisko 600-letni Dąb Mieszko, który jest jedną z ostatnich pamiątek po rosnącej niegdyś Puszczy Mazowieckiej na Ursynowie, został - jak ustalili biegli - celowo podpalony.

"Dobra wiadomość: żyje!"

Strażakom udało się ugasić pożar. Drzewo przetrwało, natomiast nie wiadomo było, czy odżyje. Okazuje się jednak, że tej wiosny na dębie już zaczęły pojawiać się nowe liście.

Widać pierwsze liście, choć gałęzie ponad ośmiometrowego drzewa muszą być podtrzymywane przez specjalną konstrukcję

- relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter TVN Warszawa.

Dobra wiadomość: podpalony rok temu dąb Mieszko I, najstarsze drzewo na Mazowszu, wypuścił zielone listki w koronie, czyli żyje!

- Jan Mencwel, prezes ruchu miejskiego "Miasto Jest Nasze"

Od lat 60. dąb jest pod opieką konserwatora zabytków. Jedna z jego stron była częściowo martwa, a od 2016 roku drzewo było wspierane przez sztuczne podpory.

Czytaj więcej: 600-letni Dąb Mieszko został celowo podpalony. Biegli wydali opinię ws. pożaru pomnika przyrody

Zobacz wideo Bocian pilnował jaj, gdy pod nim rozpętało się piekło
Więcej o: