W piątek wieczorem doszło w Warszawie do awarii jednej z rur ciepłowniczych przy ul. Jagiellońskiej. Gorąca woda ze skorodowanej rury zalała boksy, w których znajdowało się sześć policyjnych psów: Magnet, Jogin, Edamis, Lasso, Jerk i Long. Zwierzęta zginęły.
W sobotę stołeczni policjanci opublikowali zdjęcia zwierząt, które zginęły po awarii rury. "Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia składamy na ręce opiekunów psów: Agnieszki, Aleksandry i Krzysztofa" - napisali funkcjonariusze na Twitterze.
>>> Zobacz także: "Publikujemy nagranie ku przestrodze". Kolizja na skrzyżowaniu w Wyszkowie
Jak podaje portal Se.pl, firma Veolia Energia Warszawa, zajmująca się dostarczaniem ciepła, chce "zadośćuczynić tej stracie".
- Wiemy, jak opiekunowie psów przeżywają ich śmierć i jak ogromny uszczerbek poniosła policja. Być może sfinansujemy zakup kolejnych psiaków, być może ich szkolenia. To będziemy jeszcze ustalać z komendą stołeczną. Na razie jest za wcześnie, rany są zbyt świeże - mówi w rozmowie z Se.pl rzeczniczka firmy Aleksandra Żurada.