Spółka Veolia Energia Warszawa poinformowała, że ciepło powraca do siedmiu domów dotkniętych awarią. Jak powiedziała w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową rzeczniczka spółki Aleksandra Żurada, do naprawy awarii wykorzystano ciężki sprzęt, a służbom technicznym Veolii pomogli strażacy. Rzeczniczka firmy podkreśliła jednak, że pomimo niewielkiego zasięgu zdarzenie miało również wymiar tragiczny.
Do awarii doszło piątek w pobliżu policyjnych koszar. Jak poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, gorąca woda zalała laboratorium kryminalistyczne, w którym przebywały policyjne psy. Sześć z nich zmarło. Zwierzęta były wyszkolone w kierunku osmologii.
Pieski były dla przewodników, ale i Policji "oczkiem w głowie", miały bardzo dobre warunki i były niesamowicie zadbane. Nie były w żadnej piwnicy!?? Duże, specjalne, ocieplane, o standardach światowych kojce dla psów ustawione były standardowo na powietrzu. Cały czas opiekowali się nimi przewodnicy
- napisał Mariusz Ciarka w komunikacie na Facebooku. Jak zaznaczył, "tragedia trwała krótko i nie było szans na udzielenie pomocy". Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Czytaj więcej: Wrząca woda zalała teren przy komisariacie na Pradze. Nie żyje sześć policyjnych psów
>>> W Kalifornii bezdomne psy pomagają w resocjalizacji więźniów. Zobacz wideo: