Nie żyje dziecko, które 23 grudnia przyszło na świat w szpitalu w Nowym Dworze Mazowieckim - podaje TVN Warszawa. Jak opisywaliśmy, noworodek chwilę po porodzie miał we krwi takie samo stężenie alkoholu, jak jego 44-letnia matka - aż 3,2 promila.
Dziecko urodziło się w 28. tygodniu ciąży. Przyszło na świat podczas porodu naturalnego, a po urodzeniu ważyło nieco ponad kilogram. Niemowlę natychmiast trafiło pod specjalistyczną opiekę i zostało przewiezione z Nowodworskiego Centrum Medycznego do warszawskiego szpitala. Mimo starań lekarzom nie udało się go uratować.
44-letnia matka noworodka krótko po porodzie wypisała się ze szpitala na własne żądanie. Została przesłuchana przez policję oraz prokuraturę - przyznała się do winy, ale nie złożyła wyjaśnień. Kobieta usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowania ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu. 44-latka jest na wolności - nie została zatrzymana. Jak informuje TVN Warszawa, teraz skierowany wobec niej zarzut może zostać zmieniony. Prokuratura zleciła wykonanie sekcji zwłok noworodka.
>>> 'Mój boże! Mój boże!'. Strażak pewnie złapał dziecko zrzucone z balkonu: