Za podjęciem uchwały o podwyżce opłat za wywóz śmieci głosowało 40 radnych, 19 było przeciwko, a 1 wstrzymał się od głosu. Średnia opłata na mieszkańca Warszawy zwiększy się w przyszłym roku z 9,5 zł do 38 zł i nie będzie związana z metrażem. Stołeczny ratusz zaproponował dla części mieszkańców program osłonowy. Ma on polegać na dopłatach do rachunków za wywóz śmieci - ze wsparcia mają korzystać przede wszystkim gospodarstwa jednoosobowe. Na ten cel zarezerwowano 10 milionów zł.
Z przyjętych przepisów wynika, że zmieni się nie tylko wysokość, ale też forma poboru opłat. Będzie to ryczałt w wysokości 65 zł miesięcznie od mieszkania i 94 zł od zabudowy jednorodzinnej.
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski podczas obrad powiedział, że część samorządów nie ma wyjścia, proponując podwyżki dla swoich mieszkańców. Jak uzasadnił, wzrosły koszty całego systemu odbioru śmierci, a ustawa ogólnokrajowa (uchwalona przez PiS nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, nazywana też ustawą śmieciową - red.) nie pozwala nakładać większych opłat np. na firmy przetwarzające śmieci.
- Apelujemy od trzech lat o to, by firmy zajmujące się odpadami solidarnie pokrywały te koszty. Nie widzimy powodów, dlaczego u nas takie przedsiębiorstwa płacą kilkadziesiąt złotych opłaty recyklingowej a na Słowacji - kilkaset. Tam podwyżki dla mieszkańców nie mają takiego lawinowego charakteru jak w Polsce. I to nie jest tylko kwestia Warszawy. W ostatnich tygodniach takie waloryzacje zatwierdzano w Krakowie, Szczecinie czy Łodzi - mówił.
Rafał Trzaskowski odniósł się do podwyżek na Twitterze - zaznaczył, że ponosi za nie winę rząd Prawa i Sprawiedliwości, który uchwalił przepisy uderzające w samorządy.
"Przypominam, za skalę podwyżek za odpady, z którymi teraz mierzą się miasta i gminy w całym kraju odpowiada wyłącznie rząd PiS. Alarmowaliśmy, jakie będą skutki nowych przepisów, ale dla rządu samorząd to wróg. Nie ważne, że na tej ich wojnie cierpią przede wszystkim mieszkańcy" - napisał.
Głos zabrał także rzecznik ratusza, Kamil Dąbrowa: "Informuję, że za podwyżki opłat za odpady jest w 100 proc. odpowiedzialny obecny rząd, który swoimi decyzjami wywołał w całej Polsce chaos w zarządzaniu polityką odpadową" - podkreślił.