Konstanty Radziwiłł został nowym wojewodą mazowieckim. Nominował go Mateusz Morawiecki

Kontanty Radziwiłł został powołany na funkcję wojewody mazowieckiego. Były minister zdrowia PiS w latach 2015-2018 został mianowany na stanowisko przez premiera Mateusza Morawieckiego.

W poniedziałek 25 listopada były minister zdrowia Konstanty Radziwiłł został powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego na stanowisko wojewody mazowieckiego. Jego poprzednik - Zdzisław Sipiera - w jesiennych wyborach parlamentarnych dostał się do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości i musiał ustąpić ze stanowiska. 

Konstanty Radziwiłł powołany na wojewodę mazowieckiego

Nieoficjalne informacje o tym, że wojewodą mazowieckim może zostać Konstanty Radziwiłł, pojawiły się w mediach na początku listopada. Funkcja miała mu zostać zaproponowana po tym, jak w wyborach parlamentarnych przegrał walkę o mandat senatora z Michałem Kamińskim z PSL.

Wraz z Radziwiłłem na nowe stanowiska powołani zostali także trzej inni wojewodowie. Stanowisko wojewody lubelskiego objął Lecha Sprawka, wojewodą łódzkim został Tobiasz Bocheński, a wielkopolskim - Łukasz Mikołajczyk. Podczas wręczania nominacji premier podkreślił, że wojewodowie są "nie tylko oczami i uszami rządu, ale są również jego głową i rękami". - Patrzą na to, co dzieje się dobrze, poprawiają to, żeby było jeszcze lepiej - mówił.

Przeciwnik pigułki "dzień po" i zwolennik klauzuli sumienia

Konstanty Radziwiłł był ministrem zdrowia w rządzie PiS w latach 2015-2018. Wcześniej - w latach 2001-2010 był prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej. Szerokim echem odbiła się jego wypowiedź, w której zadeklarował, że jako lekarz nie wypisałby tzw. pigułki "dzień po" nawet zgwałconej kobiecie. Opowiadał się też za klauzulą sumienia. W czasie pełnienia funkcji ministra zdrowia przeprowadził reformę wprowadzającą tzw. sieć szpitali, która wywołała protesty personelu medycznego. W maju 2019 roku bez powodzenia ubiegał się o mandat europosła w Parlamencie Europejskim. 

>>> Morawiecki w expose: Dzieci są nietykalne. Ich przyszłość powinna spoczywać w rękach rodziców:

Zobacz wideo
Więcej o: