Do zdarzenia doszło w niedzielę 10 listopada. Straż miejska otrzymała wówczas wezwanie dotyczące mężczyzny śpiącego na terenie węzła autobusowo-tramwajowego Al. Krakowska. Gdy funkcjonariusze go obudzili, mężczyzna stał się agresywny. Okazało się także, że jest nietrzeźwy i nie ma zamiaru współpracować z mundurowymi.
>>> Ile wypić, żeby się nie upodlić?
Gdy funkcjonariusze straży próbowali ustalić tożsamość śpiącego na przystanku mężczyzny, ten przedstawił się jako Filip z Konopi. Upierał się także, że jego matką jest Majka Jeżowska. Strażnicy nie dali mu wiary i wezwali na miejsce policję, bo wprowadzanie w błąd instytucji upoważnionej do legitymowania jest wykroczeniem. Mężczyzna został przetransportowany na izbę wytrzeźwień. Stamtąd został przekazany do dyspozycji policji. Dalsze losy Filipa z Konopi pozostają tajemnicą.