Według ustaleń RMF FM do bardzo niebezpiecznego incydentu doszło w sobotę około godziny 17, kiedy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego wracał z misji ratunkowej. Pilot maszyny został oślepiony przez wiązkę lasera skierowaną z okolic Marek lub Ząbek. Zareagował jednak szybko i zgodnie z procedurą zmienił kierunek lotu. Dzięki temu udało się bezpiecznie wylądować.
Sprawą zajmie się teraz wewnętrzna komisja. Incydent ma też być zgłoszony na policję. Za oślepienie załogi i sprowadzenie zagrożenia w ruchu powietrznym grozi od roku do 10 lat więzienia, a w wyjątkowych sytuacjach nawet 12 lat.
Całkiem niedawno, bo we wrześniu, miała miejsce podobna sytuacja. Wtedy poważnego uszkodzenia wzroku doznał lekarz LPR i z tego powodu musiał przerwać pracę.
Urząd Lotnictwa Cywilnego w kampanii społecznej, ostrzega przed tragicznymi konsekwencjami tego typu działań.