Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że od 2020 roku chce podwyższyć opłatę za brak wniesionej opłaty w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego - podaje TVP Info. Dotychczas kara wynosiła 50 złotych, co zdaniem urzędników nie było wystarczającym "straszakiem" na kierowców.
Dyrektor ZDM Łukasz Puchalski poinformował, że wyższa kara mogłaby uszczelnić system i sprawić, że mniej kierowców decydowałoby się na parkowanie bez biletu. - Rekomendujemy maksymalną kwotę za mandat, czyli na dziś 225 zł - powiedział, cytowany przez TVP Info. Podkreślił też, że kierowcy, którzy wnieśliby opłatę w ciągu kilku dni od otrzymania mandatu, mogliby liczyć na obniżenie kary o 30 procent.
Jak tłumaczyła Karolina Gałecka z ZDM, do tej pory wielu kierowców nie płaciło za parkowanie w strefie objętej opłatami, bo ryzyko nie było zbyt duże - cena za 10 godzin parowania wynosi niecałe 32 złote, a mandat jest zaledwie o 18 złotych wyższy.
Wielu kierowców ryzykuje i nie płaci za parkowanie, bo po ciuchu liczy na szczęście i brak kontroli. Po podniesieniu opłaty takie ryzyko przestanie się kalkulować
- powiedziała w rozmowie z portalem Warszawa Nasze Miasto.
Dotychczas samorządy nie mogły podnieść wysokości kar za parkowanie bez bilety. Zmieniło się to od września tego roku, po wejściu w życie nowelizacji ustawy o drogach publicznych.Teraz o podwyższeniu kary może zadecydować Rada Warszawy. Jeśli urzędnicy poprą postulat ZDM, wyższe kary będą obowiązywały od 2020 roku. Od zmiany przepisów z możliwości podniesienia opłat skorzystały dotychczas m.in. Gdańsk i Kraków.