W sumie 41 milionów złotych kosztowała budowa oraz instalacja rurociągu przesyłowego. Co więcej, 13 milionów ma również kosztować naprawa kolektorów – donosi reporter RMF FM.
Do awarii doszło pod koniec sierpnia. Władze miasta działały pod presją czasu, by rozwiązać problem. Do Wisły przedostało się 3,6 mln m sześciennych zanieczyszczeń. Rury, których użyto do stworzenia instalacji ściągnięto z Finlandii, pompy zaś m.in. z Francji.
Prezydent Warszawy podkreśla, że ogromne tempo prac wynikało m.in. z presji, którą na urzędzie miasta wywierali politycy obozu rządzącego. - Presja czasu wynikała z jednej strony z tego, że wszyscy chcieliśmy, żeby tę awarię usunąć jak najszybciej, ale z drugiej strony też ta awaria została użyta przez rządzących jako pewien symbol. Było bardzo dużo przesady, paniki, która spowodowała, że ta presja była znacznie większa – informował Rafał Trzaskowski.
Instalację rurociągu organizowały Wody Polskie oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Jak donosi RMF, żadna z organizacji nie przedstawiła faktur dokumentujących wydatki na stworzenie instalacji.
Gazet.pl informowała, że podczas konwencji wyborczej w Płocku do działań władz Warszawy odniósł się prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Według Kaczyńskiego urząd miasta całkowicie zlekceważył problem.
Reakcje władz Warszawy po awarii w "Czajce" świadczą o nieodpowiedzialności. Mamy tutaj do czynienia z sytuacją całkowitej nieodpowiedzialności, całkowitego braku wiarygodności, bo od czego są władze samorządowe, jak nie od tego, żeby właśnie o takich sprawach myśleć, tego rodzaju wydarzenia kontrolować?
- poinformował, po czym stwierdził, że PiS nigdy nie dopuściłoby do podobnej sytuacji.
Prezes PiS odniósł się również do budowy oczyszczalni ścieków. Kaczyński zaznaczył, że była prezydent Warszawy - Hanna Gronkiewicz-Waltz uczestniczyła w wiecach przeciwko budowie oczyszczalni ścieków, a kiedy została prezydentem, zezwoliła na budowę.
Wiemy, że pani Gronkiewicz-Waltz uczestniczyła w wiecach przeciwko budowie "Czajki" kiedy była kandydatem na prezydenta Warszawy. To znaczy jeździła do tej części Warszawy, gdzie ta budowa budziła sprzeciw i tam mówiła, że absolutnie nie, że nie będzie to budowane. Następnie kiedy została prezydentem [Warszawy], to oczywiście ta budowa została przeprowadzona za ogromne pieniądze, 4 mld zł.
Pod koniec sierpnia doszło do awarii dwóch kolektorów przesyłających ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy do oczyszczalni "Czajka". Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie podjęło decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji na tę sytuacje premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. Dodatkową instalację zamieszczono na moście pontonowym zbudowanym przez wojsko. W połowie września system przesyłowy osiągnął 100% sprawności.