Otwock. Nie żyje rowerzysta. Kierowca mercedesa nie zauważył go na ścieżce
40-letni rowerzysta zginał w wypadku w Otwocku. Do śmiertelnego potrącenia doszło w poniedziałek po południu. Odcinek ul. Wiązowskiej był zamknięty do późnego wieczora.
Rowerzysta zginął na ul. Wiązowskiej w Otwocku, w miejscu gdzie ścieżka rowerowa przecina jezdnię trasy 721. Mężczyzna wpadł pod koła mercedesa około godziny 15.30 - donosi "Gazeta Wyborcza".
Śmiertelny wypadek w Otwocku. Kierowca nie zauważył rowerzysty
40-letni mężczyzna jechał rowerem po ścieżce rowerowej przecinającej jezdnię - jechał zgodnie z przepisami. Kierowca mercedesa jednak go nie zauważył. Piotr Zakrzewski z otwockiej policji przekazał "Wyborczej":
Wpadł wprost pod koła samochodu. Zginął na miejscu. Nie znamy jeszcze jego tożsamości. Nie miał przy sobie dokumentów. Miał ok. 40 lat. Kierowca mercedesa ma 45 lat, był trzeźwy.
Do wypadku doszło w miejscu oznaczonym odpowiednim znakiem drogowym. Trasę zamknięto, a na miejscu zjawiły się służby - policja, straż pożarna i prokuratura, która ma ustalić dokładny przebieg wydarzeń. Droga została ponownie otwarta późnym wieczorem.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Śmiertelne potrącenie na Grójeckiej. Policja poszukuje świadków i prosi o przesyłanie nagrań
-
Tłumy "surferów trzeciej fali" w Basenie Piwnym w Warszawie. "Kandydaci do nagrody Darwina" [WIDEO]
-
Warszawa. Tajemnicze białe kapsułki porozrzucane na trawnikach. Jest śledztwo. "Kto za tym stoi?"
-
Dyspozytor nie miał gdzie skierować karetki z zakażonym pacjentem. "To nie żart. Wszędzie kicha"
-
Warszawa. Zniknęła tablica upamiętniająca Lecha Kaczyńskiego. "Dowiedzieliśmy się z mediów"
- Warszawa. Wirus ptasiej grypy wykryty na terenie zoo. Zostały wdrożone specjalne procedury
- Warszawa. 15-latka kilka razy dźgnęła matkę nożem. Teraz jest w schronisku dla nieletnich
- Szpitale Wolski i Czerniakowski bliskie zapełnienia, w Bielańskim "full". Brakuje ponad 120 lekarzy
- Dzień Żołnierzy Wyklętych. Zmiany w organizacji ruchu z powodu przemarszy
- Anin. Mężczyzna zadźgał kolegę, a jego ciało zakopał w lesie. 34-latek zatrzymany