Basen w w Powsinie przeszedł niedawno gruntowny remont. Od miesiąca chętni mogą korzystać z basenu rekreacyjnego, a także z nowo wybudowanego placu wodnego i małego basenu rekreacyjnego. Chętni na skorzystanie z atrakcji będą musieli jednak uzbroić się w cierpliwość, bo - podobnie jak w zeszłym roku - basen musiał został częściowo zamknięty ze względów sanitarnych.
"W związku w wystąpieniem w dniu 28 lipca incydentu kałowego na terenie małego basenu kąpielowego, do odwołania nieczynne są: mały basen rekreacyjny oraz plac wodny" - poinformował Park Kultury w Powsinie. Jak dodano, odchody znaleziono w niecce brodzika, a mały basen rekreacyjny i plac wodny zostaną ponownie otwarte dopiero po wymianie wody i przebadaniu jej. Wyczyszczona musi zostać również niecka basenu.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie obiekty zostaną ponownie otwarte. Pracownicy powsińskiego basenu informują, że proces dezynfekcji wody już się rozpoczął, ale na wyniki zleconych badań trzeba będzie trochę poczekać. "Całość zajmie na pewno więcej niż 7 dni" - informują. W zeszłym roku proces wymieniania wody po "kałowym incydencie" w Powsinie zajął dwa tygodnie.
Podobne sytuacje na basenach to nie rzadkość. Opowiadał o tym w zeszłym roku szef inspekcji sanitarnej w Warszawie, Arkadiusz Chełstowski..
Niestety poziom higieny naszego społeczeństwa nadal pozostawia wiele do życzenia. Ludzie nagminnie sikają do basenów, nie mówiąc już o takich incydentach, jak ten w Powsinie, gdzie znaleziono w basenie pływające fekalia. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że nie jest to cecha jedynie Polaków
- mówił w rozmowie z Metrowarszawa.pl. Całą rozmowę można przeczytać tutaj.