Bardzo wcześnie w sobotę - około godziny 5 - w Alejach Jerozolimskich (Śródmieście) było słychać strzały. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji między dwoma mężczyznami doszło do kłótni, która szybko eskalowała. Jeden z mężczyzn użył broni - oddał kilka strzałów z pistoletu.
Do awantury doszło naprzeciwko Dworca Warszawa Centralna i to właśnie pracownicy dworca zareagowali jako pierwsi. Obezwładnili mężczyznę, który strzelał i wezwali policję.
Zespół prasowy KSP informuje, że w wyniku zdarzenia lekko ranny został mężczyzna. Jego rany były jednak powierzchowne i nie zagrażają życiu ani zdrowiu - został opatrzony jeszcze na miejscu, a wizyta w szpitalu nie była potrzebna. Mężczyzna, który oddał strzały został zabrany na posterunek, a broń została zabezpieczona. Policja wraz z prokuratorem będzie teraz ustalać, jaki dokładnie był przebieg zdarzenia oraz sprawdzą, czy mężczyzna miał pozwolenie na broń i skąd ją wziął.
Mężczyzna niedługo prawdopodobnie usłyszy zarzuty. Na razie nie wiadomo, z jakiego artykułu osoba, która oddała strzały w Al. Jerozolimskich, będzie oskarżona.
Jak nieoficjalnie ustaliło Radio Zet, mężczyzna miał strzelać z glocka. Miał być również pod wpływem alkoholu.