Od początku tygodnia Polacy walczą ze skutkami intensywnych opadów deszczu. Wiele miejscowości jest podtopiona. Najpoważniejsza sytuacja jest w Małopolsce, ale Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydaje też ostrzeżenia dla innych województw. M.in. dla Mazowsza.
Zagrożeniem jest m.in. fala wezbraniowa, która przemieszcza się w Wisły. RCB informuje o wydanym ostrzeżeniu pierwszego stopnia dla mieszkańców czterech powiatów w województwach: mazowieckim, świętokrzyskim i lubelskim. "Nie zbliżajcie się do rzeki" - ostrzega RCB.
Jak czytamy na Tvnmeteo.pl, w weekend poziom Wisły będzie wzbierał. Lokalnie wzrost poziomy wody może przekraczać 100 cm na dobę. Alarm pierwszego stopnia ma obowiązywać na Mazowszu do niedzieli do godziny 11.
Na zdjęciach widać, że poziom wody na popularnych bulwarach wiślanych czy na miejskiej plaży Poniatówce faktycznie jest wyższy niż zazwyczaj. Wyższy stan wody nie odstraszył jednak mieszkańców Warszawy, którzy mimo to w sobotę odwiedzili brzegi Wisły.
Zalana plaża nad Wisłą przy moście Poniatowskiego w Warszawie Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl
Fala wezbraniowa sukcesywnie przemieszcza się po Wiśle. Specjaliści mówią, że po weekendzie dotrze do Warszawy. Najwyższy poziom zapowiadany jest na wtorek 28 maja. Ma wtedy osiągnąć 750 cm przy prawym brzegu Wisły i 600 cm przy lewym brzegu. W niedzielę poziom będzie już jednak dość wysoki. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej może osiągnąć aż 500 cm.
Aby poziom wody w Wiśle mógł zostać uznany za alarmowy musi przenieść się do sześciu metrów. Warszawski ratusz informuje, że choć jest mało prawdopodobne, że do tego dojdzie, urzędnicy są gotowe na taką ewentualność. Magdalena Łan informuje w rozmowie z Metrowarszawa.pl, że ratusz ma zabezpieczone 260 tysięcy worków oraz geowłókniny, a także dostawy piasku.
Aktualny poziom stanu wody w Wiśle i jej dorzeczach można śledzić pod tym adresem.