Protest taksówkarzy ma się ponownie odbyć w Warszawie. W środę (22 maja) o godzinie 16 taksówkarze planują udać się przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, a następnie o godzinie 19.30 przenieść się na ul. ul. Mickiewicza, gdzie mieszka prezes PiS Jarosław Kaczyński. Następnego dnia - w czwartek (23 maja) - protest ma być kontynuowany i ma mieć taki sam scenariusz.
Magdalena Łań z biura prasowego Urzędu Miasta st. Warszawy potwierdza, że protest taksówkarzy w Warszawie został zgłoszony odpowiednim organom warszawskiego ratusza, więc protest będzie mógł odbyć się legalnie.
Informacje o środowym i czwartkowym proteście taksówkarzy w Warszawie można znaleźć na profilu Strajktaxi.pl na Facebooku. Organizatorzy informują, że będą protestować przeciwko przyjętej przez rząd nowelizacji Ustawy Transportowej, która ma zmienić rynek przewozów w Polsce. Zgodnie z jej zapisami w Polsce legalnie będą mogły działać takie firmy jak Uber czy Bolt (dawniej Taxify).
Nowe przepisy mają wejść w życie w styczniu 2020 roku. Nowela ustawy wprowadza m.in. obowiązek licencji na działalność przewozową dla takich spółek jak Uber czy Bolt, a pośrednik musi posiadać także wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej lub KRS. Co więcej, firmy te mają zlecać przewozy tylko licencjonowanym kierowcom, koszt licencji ma być jednak niższy. Politycy zdecydowali też, że aplikacja mobilna może zastąpić taksometr i kasę fiskalną. Zniesiono także obowiązek szkolenia i egzaminów z topografii dla kierowców.
Część taksówkarzy nie jest zadowolona z nowych przepisów dotyczących transportu. Piszą, że nowelizacja "zdemoluje rynek taxi w Polsce". Zarzucają politykom, że jej zapisy zostały przygotowane przy współpracy z dużymi firmami zagranicznymi i mają je faworyzować. Dodają, że lobbyści tych firm dążą do "depolonizacji branży".
Związek Zawodowy "Warszawski Taksówkarz" informuje w rozmowie z Metrowarszawa.pl, że nie jest związany z nadchodzącym protestem taksówkarzy w Warszawie.
Ani my, ani "Solidarność" nie mamy z tym nic wspólnego. Nie popieramy tego protestu i nie będziemy brać z nim udziału
- mówi jeden ze związkowców "Taksówkarza".
Organizatorzy strajku informują jednak, że niezadowoleni taksówkarze powinni porzucić wszystkie podziały i przyjść na protest bez względu na korporację, związek czy stowarzyszenie, do którego należą.
"Jedynka to nie koniec" - pod takim hasłem Gazeta.pl i MamPrawoWiedziec.pl zachęcają wspólnie do dokładnego zapoznania się z życiorysami i planami kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Chcemy pokazać, że głosowanie na "jedynkę" nie jest koniecznością, a możliwością, a każdy kandydat jest wart tego, by przyjrzeć mu się bliżej.
O kampanii wyborczej codziennie możecie przeczytać na Gazeta.pl. Na MamPrawoWiedziec.pl znajdziecie natomiast listę kandydatek i kandydatów z krótkimi informacjami na ich temat. Z kolei pod tym adresem w przedwyborczej porównywarce MamPrawoWiedziec.pl możecie sprawdzić, który z kandydatów najbardziej podziela wasze poglądy.