Do wypadku doszło w sobotę 4 kwietnia około godziny 1:20 na placu Bankowym. Białe bmw na wysokości Pałacu Zamoyskich z impetem uderzyło w latarnię i wpadło na torowisko tramwajowe.
Po wypadku bok i tył pojazdu został całkowicie zmiażdżony, a zakleszczonego w środku kierowcę musieli uwalniać strażacy. Jak informuje policja, mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
- Kierowca bmw z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad kierownicą i rozbił się na torowisku. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że był pod wpływem alkoholu. Wraz z pasażerem pojazdu został przewieziony do szpitala - mówi Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z Metrowarszawa.pl.
"Zarówno kierowca, jak i pasażer byli kompletnie pijani. Strażacy przy użyciu sprzętu hydraulicznego, uwalniali kierowcę który na skutek zdarzenia został zakleszczony w pojeździe" - relacjonują na Facebooku przedstawiciele lokalnej grupy fotograficznej Luka&Maro, którzy byli na miejscu wypadku. Jak dodają, kierowca i pasażer bmw to obywatele Litwy.