W czwartek po południu w miejscowości Karolew (gmina Dąbrówka) pod Warszawą doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nie żyje 51-letni kierowca opla, który prawidłowo poruszał się po drodze.
Jak informuje policja z Wołomina, ze wstępnych informacji zebranych przez policjantów z wydziału ruchu drogowego wynika, że 33-letni kierowca opla astry podróżujący z 30-letnim pasażerem na prostym odcinku drogi z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas i uderzył w nadjeżdżającego z naprzeciwka opla astrę, prowadzonego przez 51-letniego mężczyzna. Zderzenie okazało się tragiczne w skutkach dla kierowcy, który prawidłowo poruszał się po drodze. 51-latek nie przeżył, zmarł na miejscu. Kierowca drugiego samochodu, który zjechał ze swojego pasa, jego pasażer, jak i 26-letni pasażer opla trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami.
Policja nie podaje na razie oficjalnych przyczyn wypadku - nadal są one ustalane. Ostrzega jednak przed nierozsądną jazdą samochodem. "Niedostosowanie prędkości do warunków drogowych, nadmierna prędkość, prowadzenie samochodu pod działaniem alkoholu, a także lekkomyślność kierowców to wciąż najczęstsze przyczyny zdarzeń drogowych. Zwolnijmy, zachowajmy maksimum ostrożności, aby na naszych drogach nie dochodziło do niepotrzebnych tragedii" - apeluje policja z Wołomina.
Dzięki działalności Greenpeace możesz wspierać rozwój ekologicznego rolnictwa. Wpłać datek >>
Greenpeace Fot. Gazeta.pl