Bieg po warszawskim zoo wzbudza kontrowersje. Obrońcy praw zwierząt: "Chore", "powrót do średniowiecza"

Informacja o zorganizowaniu w Warszawie biegu, którego uczestnicy przebiegną główną aleją zoo, rozpętała burzę w mediach społecznościowych. Obrońcy praw zwierząt bojkotują wydarzenie, twierdząc, że to rozrywka "ze średniowiecza" i przywołują zdjęcie tygrysicy Zoji, którą przestraszyli biegacze. Warszawskie zoo odpiera zarzuty.
Zobacz wideo

Do organizacji tak zwanego Biegu Dookoła ZOO powrócono po pięciu latach przerwy. Według planów27 kwietnia uczestnicy przebiegną główną aleją zoo i drogą techniczną biegnącą wzdłuż ogrodzenia od strony ulicy Jagiellońskiej. W sumie w imprezie ma wystartować pięć tysięcy zawodników. Będą mieli do wyboru dwie trasy - na 5 i 10 kilometrów

Obrońcy zwierząt bojkotują bieg po zoo. "Okrutna rozrywka"

Gdy media społecznościowe obiegła informacja o organizacji sportowej imprezy, obrońcy praw zwierząt zaczęli protestować. Na Facebooku utworzono wydarzenie bojkotujące organizowany przez zoo bieg.

"Bojkotujemy imprezę sportową, która ma się odbyć na terenie warszawskiego ogrodu zoologicznego! 27 kwietnia setki biegaczy przebiegnie alejkami warszawskiego zoo narażając zwierzęta na stres. Taka rozrywka to powrót do średniowiecza!" - napisali przeciwnicy biegu na stronie wydarzenia, do którego zapisało się już kilka tysięcy osób).

Oliwy do ognia dodało zdjęcie zamieszczone 10 lutego na fanpage'u Bieg Dookoła ZOO. Widać na nim młodą tygrysicę Zoję prowadzoną na smyczy alejką ogrodu podczas pierwszej edycji wydarzenia. W opisie pod zdjęciem znalazła się informacja, że tygrysica "dopingowała" uczestników biegu. Wiele osób zaczęło zwracać uwagę, że zwierzę wygląda na bardzo zestresowane i wyrywa się opiekunom ze smyczy.

Serio, to zdjęcie mówi więcej i zupełnie co innego niż chcielibyście, żeby mówiło. Biedne, zdenerwowane i sfrustrowane zwierzę
Współczuję tym, którzy potrafią bawić się, nie zwracając uwagi na cierpienie zwierząt
Obrzydliwa, komercyjna rozrywka zbliżona do występów cyrkowych misiów jeżdżących na rowerach.
Ta chora impreza wraca znowu do kalendarza biegów

- to niektóre z komentarzy, które pojawiły się w reakcji na organizowaną przez zoo imprezę.

Organizowany przez warszawskie zoo bieg skrytykowała też między innymi fundacja Viva. "Dołączamy się do bojkotu Biegu Dookoła ZOO, czyli realnie do biegu po ZOO :( imprezy, z której zwierzęta zyskają najmniej" - czytamy na Facebooku 
organizacji.

Warszawskie zoo odpowiada. "Zwierzętom nic się nie stanie"

W odpowiedzi na zarzuty warszawskie zoo wystosowało oświadczenie, w którym odniosło się do zarzutów. Jak wyjaśnia dyrekcja ogrodu, zwierzęta podczas biegu będą całkowicie bezpieczne, a ich spokój jest priorytetem opiekunów. W zoo nie będzie strefy kibica, ani żadnej formy dopingu. Całe wydarzenie potrwa maksymalnie 3 godziny.

Aleja Główna jest szeroka, a wybiegi zwierząt w pewnej odległości od Alei. Za to droga techniczna biegnie zupełnie na zapleczu wybiegów, nie ma tam zwierząt. Biegacze nie będą przebiegali blisko wolier lub wybiegów, które stoją na bocznych alejkach zoo

- informuje dyrekcja warszawskiego zoo.

W oświadczeniu poinformowano też, że w wydarzeniu nie wezmą udziału żadne żywe zwierzęta. Wychowana przez ludzi tygrysica Zoja, której zdjęcie zaczęło firmować protesty przeciwko biegowi, była jedynym zwierzęciem, które kiedykolwiek towarzyszyło biegającym na trasie.

W czasie biegu dookoła zoo Zoja i Frida były na swoim spacerze, wraz z opiekunami szły na samym końcu peletonu -  było to dla nich rozrywką i jednocześnie atrakcją biegu. Jako niedorosły kociak, dodatkowo wychowany przez ludzi, Zoja nie stanowiła dla biegaczy wówczas żadnego zagrożenia

- czytamy w oświadczeniu.

Dyrekcja zoo podkreśla też, że celem biegu ma być promocja ekologii. Wydarzenie ma się przyczynić się do promocji funkcjonowania ogrodu bez plastiku oraz do zbierania środków na zagrożony gatunek - binturogi (rodzaj drapieżnego ssaka).

"Osoby, które brały udział w biegach dookoła zoo doskonale wiedzą, że nie ma podstaw do obaw{" - informuje Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie, dodając, że podobne wydarzenia z powodzeniem odbywają się na całym świecie.

Więcej o: