W niedzielę na jednym z największych profili na Facebooku poświęconych street artowi pojawił się warszawski akcent. Na Street Art Globe opublikowano zdjęcie "Ostatniej wieczerzy" na znaku zakazu wjazdu.
Post polubiło ponad dziesięć tysięcy osób, a skomentowało ponad 150. Później zdjęcie opublikowano jeszcze na profilu Miasto Jest Nasze. Autorem zdjęcia jest fotograf z Warszawy, Michał Wojtas, który realizuje projekt "Notatki Fotograficzne". W rozmowie z Metrowarszawa.pl, mówi, że zdjęcie zrobił na ul. Narbutta na Mokotowie. Warszawiacy piszą jednak, że "Ostatnich Wieczerzy" jest więcej. Zauważyli je także na znaku przy ulicy Asfaltowej oraz na Saskiej Kępie.
Kto jest autorem street artu? Tego nie wiadomo. Wielu ludzi zwraca uwagę na to, że podobne projekty zrealizowano już wcześniej. W 2014 roku podobne dzieło umieścił na znakach zakazu artysta "8" globoisterico. Później w 2016 roku "Ostatnia wieczerza" pojawiła się też na znakach za sprawą kolejnego ulicznego artysty - Sykonurse.
Zdaniem Michała Wojtasa nie są oni jednak autorami dzieła, które pojawiło się w Warszawie.
Po prostu transformacja znaków drogowych jest całkiem silnym i ciekawym trendem w street arcie
- mówi fotograf.
Dodaje, że wskazówką może być jednak naklejka, która również pojawiła się na znaku z "Ostatnią wieczerzą". Zdaniem fotografa ktoś, kto "podpisuje" się takim znakiem, może być jej autorem.
Pomimo że Jezus i apostołowie na znakach zakazu wjazdu w Warszawie przeważnie wzbudzają pozytywne emocje, to artyście nie udało się uniknąć krytyki. Pan Adrian zwraca uwagę, że znaki drogowe to nie miejsce na sztukę. Jego zdaniem konsekwencją takich działań może być wypadek.