Do porzucenia ciała przed warszawskim szpitalem przy ulicy Szaserów doszło w nocy z wtorku na środę. Przed godziną trzecią pod budynek podjechały dwa samochody - alfa romeo i opel. Nieznani dotąd sprawy wyjęli z jednego z pojazdów ciało mężczyzny, a następnie podrzucili je w okolicy szpitala i odjechali. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu.
Jak informuje TVN Warszawa, przy ciele znaleziono gruziński paszport. Nieżyjący mężczyzna miał mieć też na plecach ranę kłutą. Policja oficjalnie nie potwierdza tych informacji ani nie podaje szczegółów na temat śledztwa. Osoby, które brały udział w podrzuceniu ciała pod szpital, nie zostały jeszcze zatrzymane. Wiadomo, że poruszały się samochodami o numerach rejestracyjnych innych niż mazowieckie.
Sprawą podrzucenia ciała pod szpital zajmuje się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która również nie udziela więcej informacji w tej spawie.