Zgłoszenie o pożarze na Białołęce wpłynęło około godziny 8:20. Poinformowano, że przy ul. Annopol w Warszawie płonie wielka hala. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Sekcja prasowa straży pożarnej w Warszawie informuje nas, że chodzi o halę spożywczą przy ul. Annopol 3. Mieszkańcy okolic relacjonują, że ogień "buchał na kilkadziesiąt metrów ponad dach". Dodają, że ogień zaczął się rozprzestrzeniać bardzo szybko.
Na miejscu jest kilkanaście zastępów państwowej straży pożarnej, ale sytuacja nadal nie jest opanowana. Cały czas wysyłane są kolejne zastępy
- mówił nam funkcjonariusz z sekcji prasowej o godzinie 9. Dodaje, że gaszenie pożaru może potrwać jeszcze kilka godzin.
Po godzinie 10 straż pożarna podała informację, że dach hali się zawalił. Po godzinie 11 poinformowano, że sytuację udało się już opanować. Trwa dogaszanie.
Z powodu pożaru konieczna była ewakuacja około setki osób. Większość opuściła budynek zanim pojawiły się służby ratownicze. Straż pożarna pomogła jedynie przy ewakuacji jednej osoby z budynku biurowego. Konieczne było użycie drabiny, bo ogień odciął jej drogę ucieczki.
Strażacy pracują też nad tym, aby ogień nie przedostał się na okoliczne budynki. W okolicy płonącej hali spożywczej znajduje się wiele innych przedsiębiorstw, które mogą być zagrożone. M.in. jest tam punkt obsługi paczek Inpost, popularna centrum wspinaczkowe oraz kilka innych hal magazynowych.
Rzecznik prasowy Inspost zapewnił w rozmowie z Metrowarszawa.pl, że nic nie zagraża magazynowi, w którym składowane są paczki.
Operator komórkowy T-Mobile, którego punkt również znajduje się przy ul. Annopol 3, poinformował klientów, że w związku z pożarem mogą pojawiać się problemy. "W konsekwencji incydentu brak jest obecnie możliwości kontaktu z call center T-Mobile, niedostępne są również niektóre systemy firmy. Powyższe mogą skutkować ograniczeniem dostępności usług" - informuje firma.