O zatrzymaniu 72-latka poinformowała Komenda Stołeczna Policji. Wcześniej do wiadomości publicznej podano informację, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaatakowany przez nożownika podczas 27. finału WOŚP nie żyje.
Czytaj więcej: Paweł Adamowicz nie żyje. W całej Polsce marsze milczenia. Pod hasłem "Stop nienawiści"
Z relacji policjantów wynika, że mężczyzna po południu zadzwonił do Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie i groził, że prezydentowi Dudzie może stać się krzywda, mówiąc: „zginął Adamowicz, a jutro może zginąć Andrzej Duda".
Po otrzymaniu informacji o groźbach policjanci ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny i zatrzymali go. 72-latek został zatrzymany, niebawem ma trafić do aresztu. Zabezpieczono także telefon, z którego dzwonił do WCPR.
O groźbach kierowanych przez niego w stronę prezydenta Andrzeja Dudy Komenda Stołeczna Policji poinformowała już prokuraturę.