W podwarszawskim Piastowie powstało nowe przyłącze wodociągowe. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe i Kanalizacyjne w m.st. Warszawie zauważyło jednak, że coś jest nie tak z dokumentacją dotyczącą jakości wody.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Polskie Radio we wtorek. Podejrzewano, że wyniki badań jakości wody w laboratorium Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji mogły być fałszowane. W środę na stronie internetowej MPWiK pojawiło się oficjalne oświadczenie.
Czytamy w nim, że w październiku 2018 roku stołeczne MPWiK zauważyło, że wymagane prawem dokumenty dotyczące badań jakości wody nowo wybudowanego przyłącza wodociągowego w Piastowie są nieprawidłowe.
Stwierdzono, że data wystawienia dokumentu, a tym samym wyniku badania, jest wcześniejsza od daty pobrania próbki wody z przyłącza
- napisano.
Natychmiast zdecydowano wtedy o wstrzymaniu przyłączenia nowego źródła do istniejącej już instalacji. MPWiK dodaje również, że sprawa została zgłoszona do prokuratury w Warszawie, która bada teraz jej okoliczności.
W oświadczeniu podkreślono, że warszawiacy nie powinni martwić się o jakość wody w ich domach. "Warszawska kranówka spełnia rygorystyczne wymogi określone przepisami prawa krajowego i unijnego, a jej parametry są stale kontrolowane na każdy etapie uzdatniania oraz bezpośrednio w sieci miejskiej" - czytamy.
Sprawę skomentowała również prezes Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, w którym stwierdzono nieprawidłowości.
Anna Rozwadowska-Palarz poinformowała redakcję tvnwarszawa.pl, że po odwołaniu poprzedniego zarządu OPWiK wykryła, że badania laboratoryjne wody były fałszowane. Prezes zapewnia, że powiadomiła o tym organy ścigania, a osoba odpowiedzialna za sfałszowanie wyników została zwolniona.
Dodała, że woda dostarczana przez OPWiK "spełnia normy wymagane przez ogólnie obowiązujące przepisy prawa i jest systematycznie badana".