Dziwna kradzież w bloku na Ursynowie. Mieszkańcy nie mogą korzystać z windy, bo zabrano panele

Mieszkańcy bloku przy al. Komisji Edukacji Narodowej na Ursynowie zauważyli, że z ich klatki zniknęły prawie wszystkich panele kontrolne wind. Są zdziwieni, ale okazuje się, że taka kradzież mogła przynieść złodziejom nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych zysku.
Zobacz wideo

Z bloku na warszawskim Ursynowie zniknęły panele dotykowe kontrolujące dwie znajdujące się tam windy. Mieszkańcy są w szoku, bo nie wiedzieli, że złodziejom takie urządzenia mogą się "przydać". 

Ursynów. Złodzieje ukradli panele przy windach

O sprawie jako pierwszy poinformował portal Haloursynów.pl. W 10-piętrowym bloku przy al. Komisji Edukacji Narodowej zniknęły prawie wszystkie panele dotykowe przy windach. Uchowały się tylko te na parterze. Możliwe, że złodzieje obawiali się, iż tam zostaną zauważeni. 

Kradzież potwierdza komenda policji na Ursynowie. Jej rzecznik, asp. sztab. Robert Koniuszy, mówi, że zgłoszenie wpłynęło w sobotę i chodzi o 20 paneli kontrolnych, których wartość wyceniono na około 30 tys. złotych. Trwa śledztwo, które ma ustalić sprawców. 

Pracownica firmy "Winda" zajmującej się obsługą i konserwacją dźwigów osobowych mówi, że to bardzo dziwna kradzież. W rozmowie z portalem przyznaje, że pierwszy raz spotkała się z czymś takim. Dodaje, że jest przekonana, że to musiała być kradzież "na zamówienie". W dodatku osoba, która tego dokonała, znała się na tym, co robi.

Mieszkańcy bloku na Ursynowie nie mogą uwierzyć, że to tego doszło. Zwłaszcza, że na klatce schodowej jest monitoring, a budynku pilnuje ochroniarz.  

Więcej o: