Do próby gwałtu doszło 9 lipca tego roku. Poszkodowana kobieta za pośrednictwem popularnej aplikacji zamówiła jedzenie z dostawą do domu. Gdy otworzyła drzwi, dostawca wtargnął do środka i próbował ją zgwałcić.
Z ustaleń prokuratury wynikało, że 36-latek nie reagował na krzyki kobiety i próbował popchnąć ją w stronę sypialni. Pokrzywdzona długo wyrywała się napastnikowi. Ostatecznie udało jej się dobiec do drzwi i uciec. Po napaści miała siniaki na rękach i nogach.
36-letniemu Rajan S. wybiegł z mieszkania kobiety, a po drodze wyrzucił kartę SIM do swojego telefonu. Następnego dnia został aresztowany, a sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy. Mężczyzna nie przyznał się do winy, a w trakcie śledztwa parokrotnie zmieniał swoje zeznania. Początkowo tłumaczył, że kobieta chciała go uwieść, później - że zdarzenie było "nieporozumieniem".
Jak informuje TVN Warszawa, mokotowski sąd rejonowy wydał już wyrok w tej sprawie. Rajan S. został skazany na 3 lata bezwzględnego więzienia. Oprócz tego musi zapłacić swojej ofierze 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Wyrok nie jest prawomocny.